Fujiwara no Shiki

Imię i nazwisko: Fujiwara no Shiki (gdzie Shiki to imię), syn Fujiwara no Teiki i Miri vea Valari (znanej także jako Fujiwara no Miri)
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 25
Wzrost/Waga: 180cm/72kg
Przynależność: Przybył w to miejsce, słysząc od matki iż właśnie jej ród będzie w stanie zapewnić mu tutaj byt, ale czy faktycznie tak będzie? Obecnie jest po prostu cudzoziemcem.
Archetyp i atuty: x Badacz (I) - Medycyna (I)

Ekwipunek:

Eleganckie ciemno-fioletowe kimono z wyszytą w ciemnym kolorze pieczęcia jego rodu (Fujiwara) na rękawie, białe obi, czarna katana zatknięta za pasem w uroczystej białej pochwie, biały szal narzucony na szyję, na dłoni sygnet rodu Valari. Torba na jedno ramię, trzy książki dotyczące kolejno języka, kultury i religii Vannelae, kilka bułek o smaku melonowym, na nogach ma dobrej jakoś buty ze skóry, oprócz tego trochę pieniądzy, mały nożyk i nieco bandaży plus czysty spirytus. W torbie posiada także własną czarkę do picia wina, a także zestaw do parzenia herbaty, zapakowany w uroczysty, zielony papier, a także przybory do pisania, pędzelek i atrament, a także kilka zwojów papieru i mapa miasta

Aparycja:

Shiki to zadbany, młody jeszcze w gruncie rzeczy, postawny mężczyzna o całkiem wysokim wzroście i niskiej wadze. Posiada długie, sięgające połowy pleców ciemno-fioletowe (niemal wpadające w czerń) włosy, zazwyczaj luźno upięte mniej więcej kilka cenymetrów pod karkiem, tak by nie przeszkadzały zbytnio podczas podróżowania - wciąż jednak ich część często zdarza się zasłaniać przednią część jego twarzy i opadać aż na oczy. Te z kolei znajdują się na jego przystojnej twrazy i są koloru ciemno-niebieskiego. Twarz mężczyzny jest zadbana i pozbawiona szram lub jakichkolwiek blizn, ściągnięte jednak w powściągliwej minie usta wyraźnie sugerują iż mężczyzna nie zwykł śmiać się zbyt często i głośno. Shiki jest całkiem wysoki, zwłaszcza biorąc pod uwagę jego kraj pochodzenia, słynący raczej z ludzi o mniejszym wzroście, nie przekraczającym na ogół 170 centymetrów. Posiada dobrze zbudowane, wysportowane ciało, przydatne podczas wszelkich podróży. Jego aparycja wywołuje dość dziwne skojarzenia - z jednej strony wydaje się on wcale tak bardzo nie różnić od zwykłych mieszkańców Vannelae, rysy jego nie są jednak twarde jak zwykły być wśród osób urodzonych w tym kraju. Nie rzuca się on w oczy tak łatwo jak inni cudzoziemcy, poświęcając jednak chwilę czasu odpowiedniej obserwacji twarzy chłopaka, zauważyć można lekko bardziej skośne oczy przez niego posiadane, niewielki nos, również cecha charakterystyczna kraju pochodzenia mężczyzny, a także cienkie brwi.

Sfera Umysłu:

Shiki, pod względem charakteru, to mocno stonowany osobnik o cichej i nie szukającej pogłosu osobowości. Nie jest zainteresowany sławą, chwałą czy pierwszymi stronami dzienników i innych gazet. Dużo bardziej niż osobiste korzyści tego typu, ceni sobie dobro ogółu i jego bliskich. Jest dobrze wychowany, lubi dyskutować i rozmawiać, a w jego zachowaniu można odnaleźć znamiona dworskiej elegancji. Nie cierpi chamstwa, próżniactwa i ordynarności. Nie przeklina, rzadko się denerwuje i potrafi panować nad swoimi emocjami, nawet w najgorszych sytuacjach. Na pierwszy rzut oka może wydać się stosunkowo chłodnym człowiekiem jednak tak naprawdę nie jest on złą osobą ani typem samotnika, nawet jeśli często spędza swój wolny czas tworząc poezję czy badając naukowe księgi. Posługuje się raczej kwiecistym i barwnym językiem, choć często natrafia jeszcze na problemy natury językowej, kiedy myli jakieś pojęcia lub używa ich w nieodpowiednim kontekście. W głębi duszy jest to dobry i ciepły człowiek, któremu leży na sercu troska o inne osoby. Częst ma w zwyczaju wzdychać i łapać się za głowę, gdy widzi coś w jego mniemaniu dziwnego lub głupiego. Jest lojalny i słowny aż do bólu, dlatego jeśli komuś coś obieca to na pewno dotrzyma danego raz słowa. Przy tym jest dość zapominalski jeśli chodzi o kwestie trywialne i bardzo łatwo się gubi - zwłaszcza teraz, gdy przebywa w obcym, nieznanym jeszcze mieście. Jest skromny i nie wymaga od życia za wiele. Pasjonuje się jednak religią Vannelae, zwłaszczą odłamem jej dotyczącym Tzipporah, który kojarzy mu się bardzo z dominującą religią i wierzeniami jego własnego kraju - do tego stopnia, że uznaje Tzipporah za to samo bóstwo i jest z nią mocno związany. Chce się dowiedzieć jak najwięcej na temat kultury miasta, dlatego często jest w stanie poświęcić wiele, jeśli tylko da mu to okazję na zbliżenie się do serca tego narodu - w związku nie jest niczym dziwnym, że zdarza mu się również czasami zachwycać, w sposób kompletnie widoczny, nowościami zaznanymi w Vannelae. Dba on jednak również o własną kulturę i stara się nie zostać kompletnie wykorzenionym z tamtego świata. Ogólnie jest to dość poczciwy człowiek.

Historia:

Fujiwara no Shiki przyszedł na świat z dość nietypowego związku pomiędzy Fujiwara Teiką, rodowitym obywatelem Nipponi, a Miri vea Valari, członkiną jednego z najpotężniejszych rodów w Vannelae. Związek nietypowy dokładnie w takim samym stosunku, jak stosunek odległości pomiędzy dwoma krajami - Nipponia oddalona od Van jest bowiem o setki kilometrów i podróż z jednego miejsca do drugiego zajmuje sporo czasu, a z tego powodu kierunki te nie są zbyt często wybierane przez mieszkańców obu krain. Teika i Miri poznali się przypadkiem, gdzieś w połowie drogi pomiędzy oboma krajami, w jednym z niewielkich państewek o nieokreślonym stosunku do swoich dalszych sąsiadów. Z początku zaledwie przypadli sobie do gustu - on, romantyk, ciepły i sympatyczny człowiek, znany poeta i literat w swoim kraju, ona, nieco narwana, energiczna dziewczyna, która potrafiła wziąć sprawy w swoje ręcę i często była przyczyną wielu kłopotliwych faux pas popełnianych wśród wysokich sfer. Po kilkutygodniowym wspólnym pobycie we wspomnianym kraju ich drogi się rozeszły - powrócili do swoich krajów, wymieniając się jednak adresami i w ten sposób rozpoczynając długą znajomość korespondencyjną. Nie będzie przesadą jeśli powie się, że ich miłość rozkwitła właśnie przez wymieniane listy - Teika potrafił w nich zawrzeć wszelkie emocje, które dziewczynie wydawały się tak nieziemsko piękne i czyste, ona sama również starała się odpowiadać mu z głębi swego serca, a mężczyzna cenił sobie jej prostotę i szczerość. Dość niespodziewanie dla swojej rodziny, po kilku latach takiej znajomości Miri ogłosiła, że bierze ślub w stolicy państwa Nipponi, a dwa dni później wyjechała do swojego ukochanego i na stałe przeniosła się w tamtejsze rejony, zostawiając swoją rodziną. Rozstała się z nią jednak w dobrych warunkach i nie było pomiędzy nią a resztą rodu żadnych niesnask.

Chłopak urodził się 2 lata później i stanowił nową jakość w rodzinie. Trudno nie zauważyć, iż zdecydowanie bardziej wdał się w ojca niż w matkę - podobnie jak ojciec szybko zapałał miłością do literatury i poezji, samemu starając się podążać śladami swojego rodziciela. Był on jednak od niego nieco mniej utalentowany i raczej nie wróżono mu dużej kariery jako poecie, stąd po pewnym czasie jego główne zainteresowanie przesunęła się bardziej na literaturę i szeroko pojętą kulturę. Chłopak szukał jednak czegoś nowego i odmiennego. Od dziecka wychowywany był z pamięcią o swojej "drugiej ojczyźnie" kraju Vannelae, miejscu pochodzenia swojej matki, nic więc dziwnego, że z dnia na dzień pałał coraz większym zainteresowaniem dotyczącym wspomnianej krainy. Zaczął od kupowania książek na jej temat, czytania różnych informacji o niej, słuchania ludzi, którzy mieli okazję się tam znaleźć. Dużo rozmawiał z matką o tamtym terenie, a jego miłość coraz bardziej rosła. W tym czasie chłopak dorastał - stał się odpowiedzialny i godny zaufania, ojciec szkolił go również w piśmie i czytaniu. Rodzina była na tyle bogata i szanowana dzięki renomie Teiki, że syn jego mógł pozwolić sobie na wiele, nigdy jednak nie nadużywał swoich możliwości, doskonale wiedząc na jak wiele może sobie pozwolić. Pasja była jednak tylko pasją, dlatego podjął się również nauki bardziej "przydatnej" dla ogółu, jaką była medycyna. Czy chciał leczyć ludzi? Ciężo na to pytanie odpowiedzieć, jednak na pewno uznał, że umiejętność taka nigdy nie przyprawi mu żadnych kłopotów, stąd względnie zaakceptował swoją rolę jako medyka. Przy okazji w tym czasie rosła jego religijność - zafascynowany był konceptem boga słońca w ojczystym kraju, dodatkowo wspomaganym przez opowieści swojej mamy na temat bogini Tzipporah, która nieodmiennie kojarzyła się młodemu Shikiemu właśnie z natywnym bóstwem, które i tu poznał. Pragnął dowiedzieć się na ten temat więcej i nie mógł nic na to poradzić.

Mijały lata i chłopak stał się już młodym mężczyzną, dumni rodzice nie mogli bardziej cieszyć się z tak dobrego potomstwa. W tym czasie Shiki wzbogacił się jeszcze o rodzeństwo - dwie córki i brata, Miyę (obecnie 18 lat), Kei (15 lat) i Takashiego (19 lat). Widząc, że jego rodzeństwo radzi sobie dobrze już i bez nadzoru starszego brata, wiedząc, że dzięki nim, dobrym dzieciakom, rodzice raczej poradzą sobie gdy jego zabraknie... postanowił wyprosić swoją matkę o pozwolenie na podróż i osiedlenie się w Vannelae, przynajmniej na jakiś czas. Shiki do tego stopnia szanował swoich rodziców, że nawet przez myśl nie przeszło mu by się im sprzeciwić - na szczęści dla niego nie musiał tego robić. Miri, po rozmowie z ojcem chłopaka, zdecydowała, że ten może robić jak chce - jeśli jednak rzeczywiście zamierza udać się do Van, powinien skontaktować się z głową rodu Valari i poprosić ją o pomoc. By udowodnić, iż Miri posłała go z takim zadaniem do starszej kobiety, jaka miała zajmować się rodem, matka przekazała mu sygnet rodowy, który zachowała jeszcze z czasów swojego pobytu w Vannelae. Ponoć miał go pokazać głowie rodziny by udowodnić swoją przynależność do do ich rodu. Czy to jednak mogło wystarczyć chłopakowi? To dopiero miało się okazać po jego przybyciu do miasta.