Ma dość istotną władzę jak na takie miasto. Głównym wymiarem sprawiedliwości są oczywiście sądy rodowe, sędzią jest głowa rodu, jednak w sprawach drobniejszego ludu funkcjonują małe sądy złożone z wykształconych ludzi pochodzących z drobnej szlachty. Są niezawiśli, co akurat nie ma wielkiego znaczenia przy ludziach, których oskarżają.
Kiedy rodowy sąd nie wystarczy, bo przestępstwa dokonał ktoś ważny z rodziny, można uciec się do boskiej sprawiedliwości i prosić o pomoc Esther, która pozwoli rozstrzygnąć kwestię za pomocą rzutu monetą. Mało sprawiedliwe, ale tak to jest, jak się jest wysoko urodzonym paniczem.
W sprawach religijnych sprawa wygląda zgoła inaczej.
Strażniczkami porządku jest bractwo (o ile można je tak nazwać) utworzone za zgodą najwyższej kapłanki Deborah. W Zakonie Czarnej Gwiazdy swoje miejsce znajdą wszystkie kobiety pragnące walki i chcące indoktrynować. Czasem swoje miejsce w ich szeregu znajdują również mężczyźni. To jedyna możliwość, kiedy mogą stanąć w boskich szeregach. Czarno-fioletowe mundury wyróżniają ich spośród tłumu ludzi, a fioletowa gwiazda z czarnym obramowaniem wytatuowana na ich rękach pokazuje ich przynależność do tej formacji.
Najczęście rozprawiają się z przeciwnikiem za pomocą świętego ognia Deborah. Fioletowe płomienie spalają ciało tak samo jak i zwykłe, jednak zesłane są przez sama boginię. Kiedy niekoniecznie ogień może spalić ciało heretyka, wystarczy miecz lub włócznia do pozbycia się przeciwnika.